Michalina: Trudno powiedzieć, kiedy ten pomysł po raz pierwszy przyszedł nam do głowy, ale sam portal dla fizjoterapeuty w pierwszej wersji powstał w 2017 roku. W tym czasie w moim kalendarzu panował niezły bałagan i czasem ciężko było coś rozczytać. Bywały też dni, kiedy miałam tylu pacjentów, że nie było kiedy odbierać telefonu. Gdy wieczorem oddzwaniałam na nieodebrane numery, okazywało się, że większość z tych osób miała już umówiony termin u innego fizjoterapeuty.

Mateusz: Trudno było patrzeć na ten pokreślony kalendarz – jeden pacjent odwoływał wizytę, zapisywała kolejnego, potem trzeba było kogoś przesunąć na inną godzinę i w efekcie większość strony była zamazana długopisem. Martwiła ją też utrata nowych pacjentów, którzy w końcu umówili się do kogoś innego. Dlatego usiedliśmy razem i zaczęliśmy planować program dla fizjoterapeuty, który pomógłby Michalinie podczas codziennej pracy.

Michalina: W pierwszej wersji to miał być program tylko dla mnie, więc wypunktowałam wszystko, co ułatwiłoby mi pracę jako fizjoterapeutce. Pojawił się więc kalendarz, w którym i ja i pacjenci mogliśmy zapisywać wizyty, wizytówka, gdzie mogłam opisać swoje doświadczenie i wykształcenie oraz panel do zbierania opinii pacjentów. Kiedy teraz trzeba zadbać dodatkowo o prowadzenie elektronicznej dokumentacji medycznej fizjoterapeuty, eFizjoterapia.pl bardzo mi wszystko ułatwia.

Mateusz: Chciałem, żeby moja żona mogła skupić się na swojej pasji, czyli fizjoterapii. Najwięcej czasu trzeba spędzać, robiąc to, co się kocha, a nie na załatwianiu formalności. Od kiedy Michalina korzysta z programu do obsługi gabinetu fizjoterapii eFizjoterapia.pl, wszystkie wizyty wpisuje do kalendarza online, a pacjenci mogą się sami również zapisywać. Dzięki temu pojawia się mniej nieodebranych połączeń i nie traci się przyszłych pacjentów. Co więcej, każda umówiona osoba dostaje powiadomienia e-mail i SMS o wizytach, tak żeby nikt nie zapomniał o umówionym terminie.